Dzisiaj przypada 78. rocznica egzekucji w lesie „Hanusiska” koło Zagórza, podczas której niemieccy okupanci strzałem w tył głowy zamordowali 36 więźniów sanockiego więzienia oraz miejscowej placówki Gestapo.
Uroczystości nad zbiorową mogiłą pomordowanych ofiar zorganizowali: Koło Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Sanoku oraz Hufiec ZHP Ziemi Sanockiej im. ks. hm. Zdzisława Peszkowskiego. Patronat nad obchodami objął Burmistrz Zagórza ‒ Ernest Nowak.
Wydarzenie rozpoczęto od odśpiewania hymnu narodowego oraz przybliżenia przez hm. Krystynę Chowaniec tragicznej historii. Nazwiska spoczywających w mogile 27 osób (tyle jest znanych) odczytał Piotr Paszkiewicz, natomiast szersze informacje o niektórych ofiarach przedstawiła Jolanta Smyczyńska.
Modlitwę w intencji zmarłych odprawił ks. hm. Tomasz Latoszek, komendant Bieszczadzkiego Hufca ZHP. Następnie uczestnicy złożyli pod pomnikiem wieńce i znicze. W imieniu mieszkańców powiatu sanockiego wiązankę złożył wicestarosta Janusz Cecuła.
W uroczystości uczestniczył m.in. Marian Pałasz, syn Michała Pałasza - żołnierza AK, pseudonim "Lis", listonosza z Olszanicy, któremu udało się zbiec w czasie wykonywania egzekucji.
Pan Marian przybliżył historię zapisaną przez jego ojca.
„W nocy z 26/27 lipca 1944 roku około godziny pierwszej więźniów obudziły krzyki Niemców, bieganie i warkot samochodów ciężarowych. Gestapowcy skuwali więźniów po dwóch za ręce i nogi. Kopniakami popychano ich do wyjścia na dziedziniec więzienny i osadzano ich na dwóch ciężarówkach”.
Ojciec pana Mariana odjechał drugim samochodem. Gdy go z niego już wyrzucono, ujrzał grób mierzący 10 metrów długości i 3 metry szerokości. W nim kłębowisko ciał. Na oczach więźniów gestapowcy prowadzili kolejnych ludzi na brzeg grobu i strzałem w tył głowy zabijali ich. Zmarłych rozkuwali i butami spychali do dołu.
Oprawcami byli naprzemiennie dwaj funkcjonariusze SS ‒ w tym SS-Unterscharführer Johann Bäcker. Wśród ofiar były kobiety i dzieci ‒ przedstawiciele pięciu wyznań religijnych: rzymskokatolickiego, greckokatolickiego, prawosławnego, mojżeszowego i islamskiego.
Michał Pałasz rzucił się w pokrzywy i pomiędzy sosnami zbiegł. Gestapowcy strzelili w jego kierunku. Mężczyzna upadł, więc pomyśleli, że został trafiony. Na szczęście przeżył i pozostał świadkiem dokonanej 78 lat temu okrutnej zbrodni.
Na niemieckich zbrodniarzach wyrok Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze wykonano 16 października 1946 r. Na 185 oskarżonych na karę śmierci skazano 25, na dożywocie 20. Resztę od 12-25 lat więzienia, 35 uniewinniono.
Sąd w Berlinie Zachodnim w 1973 r. skazał SS-Unterscharführera Johanna Bäckera oraz SS-Unterscharführera Hansa Quambuscha na kary dożywotniego pozbawienia wolności za zbrodnie popełniona podczas II wojny światowej na obszarze okupowanej Polski.