Prokuratura Okręgowa w Krośnie zakończyła śledztwo w sprawie tzw. „porozumienia mostowego” zawartego 27 marca 2019 r. pomiędzy Gminą Miasta Sanoka a Powiatem Sanockim, oczywiście nie stwierdzając żadnych nieprawidłowości.
Potwierdziły się zatem słowa starosty Stanisława Chęcia, który wielokrotnie przekonywał radnych, że sporządzony dokument został przygotowany i podpisany zgodnie z prawem, a zawarte porozumienie nie rodzi skutków w postaci rozporządzania majątkiem Powiatu Sanockiego. Niestety, mimo tłumaczeń, wiele osób próbowało doszukiwać się w porozumieniu błędów, posądzając także starostów o przekroczenie swoich uprawnień.
– W lokalnych mediach padło wiele przykrych i krzywdzących słów, w których zarzucano mi oraz pracownikom Starostwa Powiatowego w Sanoku i Powiatowego Zarządu Dróg brak kompetencji i wiedzy – mówi Stanisław Chęć, starosta sanocki. – Doszło nawet do kuriozalnej sytuacji, gdzie w jednym z portali internetowych pojawiło się zdjęcie burmistrza Tomasza Matuszewskiego i moje z łańcuchami w tle, co jasno sugerowało czytelnikom o naszej winie i popełnionym przestępstwie, tym samym negatywnie kreując nasz wizerunek w społeczeństwie. Chciałbym również dodać, że skierowanie sprawy do prokuratury naraziło Powiat Sanocki na spore koszty finansowe, a osoby składające zeznania, na niepotrzebny stres. Mam nadzieję, że w przyszłości uda się uniknąć takich sytuacji, a osoby, które będą kierować wobec kogoś oskarżenia, wcześniej dogłębnie zapoznają się z tematem.